Druga wojna światowa, która doprowadziła do śmierci około 70 mln ludzi i niewyobrażalnych wcześniej zniszczeń, słusznie uważana jest za największy i najstraszliwszy konflikt zbrojny w historii. Jednakże rok 1945 nie przyniósł ludzkości pokoju. Jeszcze nie skończyła się druga wojna światowa, a już w zaciszach politycznych gabinetów zaczęto mówić o trzeciej. Świat został podzielony po 1945 r. na dwa antagonistyczne bloki skupione wokół USA i ZSRR, które rywalizowały pomiędzy sobą o wpływy m.in. w państwach powstających w wyniku wyzwalania się narodów Afryki i Azji z kolonializmu (tzw. Trzeci Świat). Oba antagonistyczne bloki nie mogły sobie jednak pozwolić na bezpośrednią konfrontację ze względu na posiadanie przez USA i ZSRR (oficjalnie także przez ChRL, Francję i Wielką Brytanię) broni masowej zagłady, której arsenały stale rozbudowywano.
Strach przed obopólną zagładą nuklearną powodował, że w okresie tzw. „zimnej wojny” (1946-1989) toczono zastępczą, albo pełzającą trzecią wojnę światową, głównie w krajach Trzeciego Świata. Niezależnie od tego wybuchały wtedy konflikty zbrojne nie mające bezpośredniego związku z rywalizacją antagonistycznych bloków polityczno-militarnych. Były one głównie następstwem problemów, jakie w państwach powstałych w wyniku dekolonizacji pozostawił kolonializm europejski. Wojny toczone na świecie po 1945 r. przyniosły znaczne ofiary, a zniszczeniami niejednokrotnie dorównywały drugiej wojnie światowej.
Za pierwszy gorący konflikt „zimnej wojny” uważa się wojnę koreańską (1950-1953), która wybuchła w wyniku ataku przeprowadzonego 25 czerwca 1950 r. przez siły KRLD na Republikę Korei. Decydując się na taki krok Kim Ir Sen sądził, że Waszyngton zaakceptuje jego politykę faktów dokonanych. Jednakże USA wraz z koalicją sojuszników (Wielka Brytania, Kanada, Australia, Turcja i in.) interweniowały pod szyldem sił międzynarodowych ONZ. Stronę północnokoreańską wsparła natomiast „ochotnicza” armia chińska. Podczas tej wojny po raz pierwszy po Hiroszimie i Nagasaki strona amerykańska rozważała użycie broni jądrowej. Zwolennikiem jej wykorzystania był głównodowodzący wojsk amerykańskich, gen. Douglas MacArthur, który ponadto proponował przenieść wojnę na teren Chin. Propozycja ta została jednak odrzucona przez prezydenta Trumana. W wojnie koreańskiej zginęło około 2,5 mln ludzi, z czego straty wojsk południowokoreańskich wyniosły 415 tys. zabitych, północnokoreańskich około 600 tys., chińskich – 400 tys., a amerykańskich – 33629. Zginęło też po obu stronach około milion cywilów koreańskich, z których co najmniej 100 tys. zostało zamordowanych przez południowokoreańską armię i policję w związku z podejrzeniami o wspieranie komunizmu.
Zanim jednak wybuchła wojna koreańska, doszło do wojny domowej w Grecji (1946-1949), która pochłonęła około 70 tys. ofiar. Wojnę tę spowodował prawicowy rząd grecki, wspierany przez USA i Wielką Brytanię, który zaraz po zakończeniu okupacji niemieckiej rozpętał terror wobec zasłużonej w walce z okupantem hitlerowskim lewicowej partyzantki ELAS. Siły rządowe nie zawahały się sięgnąć w walce z obozem lewicy po wsparcie byłych kolaborantów hitlerowskich i rodzimych faszystów. Dla cywilów podejrzanych o pozostawanie pod wpływem komunizmu tworzono obozy koncentracyjne. Wojna, zakończona klęską obozu lewicy i masową emigracją rodzin lewicowych partyzantów, była w rzeczywistości pierwszą konfrontacją zastępczą powstających po 1945 r. dwóch antagonistycznych bloków skupionych wokół USA i ZSRR.
Taki sam charakter miała wojna domowa w Chinach (1945-1949), będąca faktycznie ostatnią fazą trwającej od 1927 r. wojny pomiędzy Komunistyczną Partią Chin a nacjonalistycznym Kuomintangiem. Ich konfrontacja została przerwana w 1937 r. przez agresję japońską na Chiny. Wojnę ponownie rozpoczął w listopadzie 1945 r. Kuomintang, wsparty przez lotnictwo amerykańskie. Konflikt, zakończony zwycięstwem strony komunistycznej, pochłonął około 2,5 mln ofiar po obu stronach, łącznie z cywilami.
Kolejną odsłoną zastępczej wojny pomiędzy blokiem wschodnim i zachodnim były dwie wojny indochińskie. Pierwsza, trwająca w latach 1946-1954, była konfrontacją pomiędzy rządzoną przez komunistów Demokratyczną Republiką Wietnamu, a Francją próbującą przywrócić zwierzchność kolonialną nad byłymi Indochinami Francuskimi. Udało się to Francji tylko w południowej części Wietnamu, gdzie w 1949 r. francuskie władze kolonialne utworzyły Republikę Wietnamu (nazywaną przez Francuzów Republiką Kochinchiny). Po stronie francuskiej zginęło w tej wojnie 75581 żołnierzy, po stronie Wietnamu Południowego – 58877 żołnierzy, a po stronie DRW co najmniej 191 tys. (maksymalnie 300 tys.). Straty ludności cywilnej wyniosły od 125 do 400 tys. ofiar.
Wojna zakończyła się kompromitującą klęską Francji, ale na mocy konferencji genewskiej (26 kwietnia – 20 lipca 1954 r.), z udziałem USA, ZSRR, Wielkiej Brytanii, Francji i ChRL, Wietnam został podzielony wzdłuż 17 równoleżnika na część północną (DRW) i południową. Postanowienia tej konferencji w sprawie przeprowadzenia wolnych wyborów nie zostały jednak wykonane przez Wietnam Południowy, mający poparcie USA. Doprowadziło to do drugiej wojny indochińskiej (1955-1975), w której miejsce Francji jako protektora Wietnamu Południowego zajęły USA. Eskalacja zaangażowania militarnego USA nastąpiła po tzw. incydencie w Zatoce Tonkińskiej z 2 i 4 sierpnia 1964 r. Strona amerykańska używała na szeroką skalę lotnictwa do walki z siłami północnowietnamskimi i komunistyczną partyzantką w Wietnamie Południowym. Amerykanie bezwzględnie bombardowali nie tylko Wietnam, ale także Kambodżę i Laos, przez które przebiegały szlaki zaopatrzeniowe partyzantki wietnamskiej. Straty USA wyniosły 58325 poległych żołnierzy, straty sojuszników USA (Australii, Filipin, Korei Pd., Nowej Zelandii i Tajlandii) – 5225 poległych, starty wojsk południowowietnamskich około 254 tys. zabitych, a wojsk północnowietnamskich i wspieranej przez nich partyzantki około 900 tys. Zginęło też około 2 mln cywilów wietnamskich – głównie na skutek nalotów amerykańskich i bezwzględności walczących stron.
Pokłosiem tej wojny, zakończonej klęską USA i likwidacją Wietnamu Południowego, była tragedia Laosu i Kambodży. Wojna domowa w Laosie (1953-1975), w której zwyciężyła strona komunistyczna wsparta przez DRW, pochłonęła około 40 tys. ofiar. Z kolei amerykańskie bombardowania Kambodży w latach 1969-1973 kosztowały życie około 600 tys. ludzi. Wojna domowa w tym kraju z lat 1970-1975, której stronami były wspierany przez USA reżim Lon Nola, tzw. Czerwoni Khmerzy i DRW, pochłonęła natomiast 300 tys. ofiar (w tym 240 tys. zabitych już wtedy przez Czerwonych Khmerów). Rezultatem wojny domowej było zdobycie władzy w Kambodży w kwietniu 1975 r. przez Czerwonych Khmerów, którzy – jak to ujął francuski historyk Bernard Bruneteau – „wypełzli z lejów po amerykańskich bombach”. Było to ekstremistyczne ugrupowanie łączące skrajny maoizm z khmerskim nacjonalizmem, wrogie tak wobec ZSRR jak i USA. Eksperyment społeczny realizowany w ciągu 44 miesięcy ich rządów, sprowadzający się do wcielenia w życie ultrakomunistycznej utopii, doprowadził do ludobójstwa od 1,7 do 2,2 mln spośród 7,5 mln mieszkańców Kambodży. Straty ludnościowe tego kraju w dekadzie 1969-1979 wyniosły zatem 40% populacji.
Obalenie reżimu Czerwonych Khmerów w styczniu 1979 r. przez zbrojną interwencję Wietnamu komunistycznego doprowadziło do trzeciej wojny indochińskiej, czyli odwetowego ataku ChRL (sympatyzującej z Czerwonymi Khmerami) na Wietnam. Trwające miesiąc walki (17 lutego-16 marca 1979 r.) spowodowały 26 tys. ofiar po stronie chińskiej i około 30 tys. po stronie wietnamskiej.
Odpryskiem drugiej wojny indochińskiej było także ludobójstwo dokonane w latach 1965-1966 w Indonezji przez juntę gen. Suharto na członkach tamtejszej partii komunistycznej i osobach podejrzewanych o sympatie komunistyczne. Minimalna liczba ofiar tej zbrodni szacowana jest na 250-500 tys., a maksymalna nawet na 2 mln. Do ludobójczej czystki, tym razem na tle etnicznym, doszło ponadto w 1971 r. w Bangladeszu podczas wojny o wyzwolenie tego kraju spod panowania Pakistanu (od 300 tys. do 3 mln ofiar).
Spośród wojen towarzyszących procesowi dekolonizacji, będących jednocześnie polem konfrontacji Wschód-Zachód, należy wymienić wojnę algierską (1954-1962) pomiędzy Francją a algierskim Frontem Wyzwolenia Narodowego (około 400 tys. ofiar, w tym 26 tys. po stronie francuskiej) oraz tzw. kryzys kongijski (1960-1965, około 100 tys. ofiar), podczas którego zginęli pierwszy premier Konga Patrice Lumumba i sekretarz generalny ONZ Dag Hammarskjöld.
Polem zastępczej konfrontacji USA i ZSRR były wojny towarzyszące konfliktowi izraelsko-arabskiemu (w 1948, 1956, 1967, 1973, i 1982 r.). Pokłosiem tego konfliktu stała się długoletnia wojna domowa w Libanie (1975-1990), która kosztowała życie od 120 do 150 tys. ofiar. Brutalny przebieg miała konfrontacja na linii USA-ZSRR w Ameryce Łacińskiej. Należy tu wymienić chociażby tzw. brudną wojnę w Argentynie, czyli okres terroru junty wojskowej w latach 1976-1982 skierowanego przeciw tamtejszej lewicy, który pochłonął od 13 do 30 tys. ofiar, wojny domowe w Gwatemali (1960-1966, 140-200 tys. ofiar), Salwadorze (1979-1982, 80 tys. ofiar), czy Nikaragui (1981-1990, 30 tys. ofiar) oraz tzw. operację Kondor. W wyniku tej operacji służby specjalne Argentyny, Boliwii, Brazylii, Chile, Paragwaju, Peru i Urugwaju zamordowały w latach 70-tych i 80-tych XX w. od 50 do 80 tys. osób podejrzewanych o sympatie lewicowe.
Na marginesie „zimnej wojny” toczyła się w latach 1980-1988 wojna iracko-irańska. Wojnę tę rozpoczął we wrześniu 1980 r. Irak, mający poparcie USA, Wielkiej Brytanii, Francji, ale także ZSRR – niechętnych rewolucji islamskiej w Iranie z 1979 r. Iran z kolei uzyskał wsparcie polityczne m.in. Chin i Libii. Trwający osiem lat konflikt nie doprowadził do żadnego rozstrzygnięcia. W sierpniu 1988 r. obie strony zgodziły się na zawieszenie broni w oparciu o status quo ante bellum. Zginęło ponad 1 mln ofiar (co najmniej 375 tys. po stronie irackiej i 750 tys. po stronie irańskiej). Obie strony używały na dużą skalę broni chemicznej, którą odtąd zaczęto nazywać „bronią jądrową Trzeciego Świata”.
Ostatnim znaczącym konfliktem „zimnej wojny” była tzw. radziecka interwencja w Afganistanie (1979-1989), czyli dziewięcioletnia wojna toczona przez ZSRR i rząd afgański przeciw partyzantce mudżahedinów wspieranej przez USA i państwa zachodnie. Celem interwencji wojskowej ZSRR było odsunięcie od władzy w Afganistanie jednej z frakcji tamtejszej partii marksistowskiej, na czele której stał Hafizullah Amin, próbujący zmniejszyć zależność od Kremla. Zabicie go przez komandosów radzieckich w wyniku szturmu na pałac prezydencki w Kabulu (operacja Sztorm-333) i zastąpienie przez posłusznego Moskwie Babraka Karmala nie umocniło jednak wpływów radzieckich w tym kraju, ale doprowadziło do wojny totalnej. Siły zbrojne ZSRR musiały się w niej zmierzyć nie tylko z miejscową partyzantką i ochotnikami ze świata islamu, ale także z najnowocześniejszą bronią amerykańską. Konfrontację te przegrały, co stało się jedną z głównych przyczyn rozpadu ZSRR. Wojna doprowadziła jednak do całkowitej ruiny Afganistanu, zapoczątkowując trwającą do dzisiaj tragedię tego kraju. Zginęło w niej 14453 żołnierzy radzieckich, 18 tys. żołnierzy afgańskich sił rządowych, co najmniej 56 tys. mudżahedinów afgańskiego ruchu oporu oraz od 562 tys. do 2 mln cywilów afgańskich. 5 mln uchodźców opuściło Afganistan, dalsze 2 mln mieszkańców tego kraju stało się uchodźcami wewnętrznymi, a 3 mln odniosło rany lub zostało kalekami. Siły powietrzne ZSRR, podobnie jak Amerykanie w Wietnamie i Kambodży, dokonywały masowych nalotów na Afganistan. Stąd tak wysokie straty ludności cywilnej tak w Afganistanie, jak i wcześniej w Wietnamie.
Zakończenie „zimnej wojny” w latach 1989-1991 nie przyniosło ludzkości trwałego pokoju. Już w sierpniu 1990 r. rozpoczęła się pierwsza wojna w Zatoce Perskiej, spowodowana przez najazd Iraku na Kuwejt, co stało się pretekstem do interwencji zbrojnej koalicji zachodniej pod wodzą USA. Był to pierwszy postzimnowojenny konflikt zbrojny. Ataki terrorystyczne z 11 września 2001 r. w Nowym Jorku spowodowały ogłoszenie przez USA „wojny z terroryzmem”. Jej pierwszym etapem były interwencja amerykańska w Afganistanie (2001-2021) oraz druga wojna w Zatoce Perskiej w 2003 r., zakończona wieloletnią okupacją Iraku. USA i Wielka Brytania dokonały inwazji Iraku pod pretekstem likwidacji irackiej broni masowego rażenia oraz zakończenia związków tego kraju z Al Ka’idą. Po zajęciu Iraku przez siły USA i ich aliantów okazało się, że ani taka broń, ani takie związki nie istniały.
Równie szybko pierwszego postzimnowojennego konfliktu zbrojnego doczekała się Europa, kiedy pod koniec czerwca 1991 r. Jugosłowiańska Armia Ludowa interweniowała w Chorwacji i Słowenii. Tak rozpoczął się zbrojny etap rozpadu Jugosławii, trwający w latach 1991-1995 i 1998-1999, który przyniósł największe ofiary w Europie od zakończenia drugiej wojny światowej (około 140 tys., z czego najwięcej w Bośni i Hercegowinie). Podobnie krwawe były dwie wojny czeczeńskie w latach 1994-1996 i 1999-2009, czyli bezwzględne pacyfikacje przez Rosję dążącej do oderwania się od niej Czeczenii, które przyniosły straty po stronie czeczeńskiej sięgające od 100 do 140 tys. ofiar.
Koniec „zimnej wojny” nie położył kresu problemom będącym spadkiem po kolonializmie w Afryce, ale je zintensyfikował. Z czasem dodał też do nich nowe, wynikające z rosnącego w siłę ekstremizmu islamskiego. Wojna domowa w Rwandzie (1990-1993) i będące jej rezultatem ludobójstwo w tym kraju (1994), które pochłonęło milion ofiar, uruchomiły wieloletni proces destabilizacji Czarnej Afryki. W następstwie wydarzeń w Rwandzie doszło do tzw. Kryzysu Wielkich Jezior i pierwszej wojny domowej w Kongu w latach 1996-1997 (250 tys. ofiar i 222 tys. uchodźców). Od 1998 do 2003 r. toczyła się druga wojna domowa w Kongu, nazwana afrykańską wojną światową lub wielką wojną afrykańską. W zmagania zaangażowało się 8 państw afrykańskich i 25 ugrupowań zbrojnych. Bezpośrednio i pośrednio – z powodu chorób i głodu – zginęło 5,5 mln ludzi, a kolejne miliony uciekły lub zostały wysiedlone. Był to najkrwawszy konflikt zbrojny na świecie od zakończenia drugiej wojny światowej.
Podobnie wielkie cierpienia przyniosły wojna domowa w Sierra Leone z lat 1991-2002 (co najmniej 75 tys. ofiar), trwająca od 1991 r. wojna domowa w Somalii (ok. 500 tys. ofiar) oraz trwający od 2003 r. konflikt w Darfurze (zachodni Sudan). Liczba jego ofiar sięgnęła dotąd 300 tys. Jednakże łączna liczba ofiar konfliktów zbrojnych trawiących od 50 lat Sudan wyniosła 2 mln, natomiast 4,5 mln osób zostało zmuszonych do emigracji z tego kraju.
W 2021 r., a więc jeszcze przed agresją Rosji na Ukrainę, różnego rodzaju konflikty zbrojne trwały w około 20 państwach świata (m.in. w Afganistanie, Etiopii, Jemenie, Mjanmie, Somalii, Sudanie Południowym, Syrii i in.). Świat jednobiegunowy wcale nie stał się bardziej bezpieczny i mniej konfrontacyjny niż dwubiegunowy. Tym bardziej nie stanie się takim świat wielobiegunowy, którego dzisiaj domagają się Rosja i Chiny.
Bohdan Piętka
12 października 2022 r.
„Przegląd”, nr 42 (1188), 10-16.10.2022, s. 41-43